Star Craft

Matu

Opis: Po obejrzeniu fajnego intra (za filmy też trzeba pochwalić twórców) zagłębiamy się w tajniki StarCraft'a, które otwierają się przed nami jak sezam u Beduinów. W tym miejscu kolejny plus pod tajemniczą nazwą system logowania. Kiedy wybieramy nick gra przydziela nam nowe konto na zapisywanie gry. W ten sposób nigdy nie pomiesza się nasz save z nie naszym jak to miało miejsce w KKND czy Red Alert. Kiedy już zarejestrujemy się w bazie przychodzi kolej na wybór naszej rasy a wspomnę, że mamy do wyboru aż trzy: Terran - potomków ludzi wysłanych ongiś w czarną otchłań w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia, Zergów - zrobione przez owładniętą manią stworzenia doskonałej istoty energię zwaną Xel'Naga i Protossów - kolejny nieudany twór Xel'Naga, hybrda maszyny z organizmem surowo trzymająca się zasad świętości swojej rasy. Komputer zaleca nam grę Terranami i radzę go posłuchać, bo dzięki temu fabuła trzyma się kupy i wszystko jest ok. Rozgrywka polega na gromadzeniu dwóch minerałów: kryształy i gaz. Kiedy zgromadzimy odpowiednią ilości powyższych budujemy coraz to nowe budynki i jednostki udostępniane po kolejnych udanych misjach. A bardzo istotną sprawą są jednostki i budynki. Każda rasa jest bardzo odmienna i dlatego posiada różne uzbrojenie i systemy zabudowań. Terranie posiadają budynki zrobione z metalu, dzięki temu są one reperowalne, a ich zaletą jest to, że można je ustawić gdzie chcemy i przemieścić w dowolne miejsce, bo normalnie potrafią latać. Jednostki mechaniczne można naprawiać jak również upgradeować np., aby stawały się niewidzialne lub, aby strzelały skupioną wiązką jonów. Dużym plusem jest broń jądrowa o zmniejszonej sile rażenia, jest niezwykle skuteczna i widowiskowa. Terranie opanowalido perfekcji sposób fortyfikowania się, co czyni ich dobrą rasą dla początkujących. Przeciwieństwem Terran są Zergowie, których budynki (budynki?... przypominają raczej organy wewnętrzne człowieka) znajdować się muszą na powłoce tworzącej się wokół nich tzw. creepie. Dużą zaletą jednostek jak i budynków jest to, że same się regenerują. Siłę uderzeniową tej rasy stanowi duża ilość słabych i tanich jednostek (to też jakaś strategia). Protosi natomiast nic nie budują tylko przenoszą z rodzimej planety Aiuru przez bramy przestrzenne. Siłą tej rasy jest energia psi, na której oparte jest wszystko. Ich budynki i jednostki otoczone są polem siłowym, co czyni je bardzo silnymi. Ich broń też jest niczego sobie, ale mają jedną wadę, są bardzo drodzy.Aby nie doprowadzić do radykalnych rzezi zawodnika, który ma mniejszą ilość żołnierzy Blizzard wprowadził (już w Warcrafcie) limit w postaci 200 jednostek odpowiednio powietrza/jedzenia/psi (powiem tylko, że największa maszynka zabiera Cool

. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ dzięki temu gra nie polega na bezsensownym budowaniu jednostek, ale wymaga od nas abyśmy uruchomili kilka szarych komórek. Wprowadzono również ograniczenie (to raczej nie jest typowe ograniczenie) liczby jednostek zaznaczonych na raz do 12. Na naszym panelu dzięki temu pokazane są wszystkie detale każdej jednostki. W ten sposób możemy szczegółowo zobaczyć, kto obrywa najbardziej i wycofać go z walki w odpowiednim czasie (czytaj zanim zrobią z niego mielone).Nie jest to dużym utrudnieniem, ponieważ stosując skróty klawiszowe możemy zaznaczyć dziesięć oddziałów po 12 jednostek. Sterowanie każdym oddziałem jest bardzo proste dzięki funkcjonalnemu panelowi u dołu ekranu, który daje nam poczucie kontroli nad akcją.Na każdą rasę przypada dziesięć misji, między którymi obejrzymy sobie bardzo ładne przerywniki (podpatrzone z życia lub śmierci szarych ludzików/kosmitów niepotrzebne skreślić), a po zakończeniu wielki finał, czyli dłuższy film pokazujący chwile chwały bohaterów. Całość jest dość dobrze skomponowana, a zawiłe wątki poboczne prezentowane są w postaci odpraw przed każdą bitwą i dialogów podczas gry. To wszystko sprawia, że czujesz się jakbyś naprawdę brał udział w walce i gwarantuje niesamowitą grywalność.Poza kampaniami mamy dostęp do pojedynczych map, które otrzymujemy z grą, ściągamy je z i-netu lub projektujemy sami. A tak tak (to nie jest kryptoreklama) dostajemy w pakiecie bardzo rozbudowane, a zarazem proste w obsłudze narzędzie do projektowania map, a nawet całych kampanii (mały technik rulez).Jednym z NAJWIĘKSZYCH plusów jest rozgrywka on-line. Prosty dostęp, bezawaryjność, 0 opłat i szybkość potwierdzają wielkość Blizzarda.

	Forum Independence Strona Główna -> Gry	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1